Zakup samochodu to powód do radości. Po sfinalizowaniu transakcji nie można jednak zapomnieć o formalnościach, które czekają na nowego właściciela. Niedopełnienie obowiązków może się wiązać z przykrymi konsekwencjami. Sprawdź, jakie formalności przy kupnie samochodu są niezbędne. Katarzyna Rostkowska2018-01-17 06:00redaktor 06:00Zakup używanego samochodu jest niczym rosyjska ruletka. Aby nie dać się naciągnąć, należy poświęcić czas na weryfikację tożsamości sprzedawcy oraz sprawdzenie pochodzenia auta. Jednak nawet zwrócenie uwagi na wszystkie detale może nie uchronić kupującego przed rozczarowaniem oraz utratą gotówki. Planowanie zakupu samochodu wiąże się z dużymi emocjami. Nabywca poświęca wiele czasu na wyszukanie najlepszej oferty, która da mu gwarancję, że kupuje sprawdzone auto, w dobrym stanie. Jednak nawet najbardziej uważny kupujący nie jest w stanie uchronić się przed oszustwem, a tych na rynku nie brakuje. Powszechną praktyką jest cofanie liczników czy tuszowanie wad, ale to nie wszystkie sztuczki naciągaczy. Zapytaliśmy policję, na co zwrócić uwagę przed zawarciem transakcji, aby nie dać się oszukać. Najczęstsze oszustwa sprzedawców samochodów Przygotowując się do kupna samochodu, warto zebrać jak najwięcej informacji o danym modelu, cenie, jak i najczęściej występujących usterkach będących wynikiem eksploatacji pojazdu. Warto nie decydować się pochopnie na zakup oraz mieć świadomość sztuczek, do jakich uciekają się sprzedający. Potrafią bowiem celowo wprowadzić w błąd potencjalnych nabywców i stosować triki, dzięki którym oferta wydaje się „życiową okazją”. Nadkomisarz Marek Słomski, ekspert na stanowisku ds. komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach, wskazuje najczęstsze oszustwa stosowane przy kupnie bądź sprzedaży samochodu: sprzedaż samochodu o niewłaściwym stanie technicznym oraz z zafałszowanym stanem licznika, (fałszowanie książki pojazdu, pojazdy popowodziowe, montaż starego silnika do auta o małym przebiegu), sprzedaż pojazdu posiadającego sfałszowane dokumenty lub pojazdu o przerobionych numerach identyfikacyjnych (najczęściej pojazdy pochodzące z rynku zagranicznego), np. przestępcy uszkadzają tabliczkę znamionową w miejscu znaku odpowiadającego za rok produkcji lub podrabiają ją w taki sposób, aby kupujący nie mógł odróżnić falsyfikatu od oryginału, sprzedaż pojazdu za pośrednictwem aukcji internetowych, gdzie sprzedający żąda wpłacenia całej kwoty stanowiącej wartość samochodu lub zaliczki, pomimo że kupujący nie widział przedmiotu umowy (np. wpłacenie pieniędzy na pojazd, który nie został nawet sprowadzony do kraju), fałszowanie umów kupna-sprzedaży bądź ich sporządzenie bez weryfikacji dokumentów lub na osobę (rzekomego właściciela), która nie jest obecna przy transakcji, podpisywanie umów za inne osoby, przedłożenie przez kupującego sfałszowanego potwierdzenia dokonania przelewu pieniędzy, ukrywanie tożsamości (nielegalne pochodzenie) samochodu. Szczególną formą oszustwa jest to mające na celu ukrycie nielegalnego pochodzenia samochodu. Proceder jest skomplikowany i wymaga zaangażowania większej liczby osób. Prowadzi do popełnienia licznych przestępstw kodeksu karnego, takich jak kradzież z włamaniem, paserstwo, usuwanie lub zmiana istotnych informacji, podrabianie lub przerabianie dokumentów w celu użycia jako autentyczny. Bycie ofiarą tego typu oszustwa może skutkować nie tylko utratą pieniędzy, ale i samochodu pochodzącego z przestępstwa. Naciągacze stosują różne metody w celu doprowadzenia transakcji do skutku. Zapewniają kupującego o nienagannym stanie technicznym pojazdu oraz bardzo małym przebiegu. Manipulują nim, twierdząc, że samochód był użytkowany tylko „od święta”, bądź sprzedaż jest podyktowana nagłym wyjazdem lub inną sytuację życiową. Często dochodzi również do ukrycia posiadanych wad poprzez używanie preparatów mających na celu krótkotrwałą poprawę stanu technicznych. Popularną metodą handlarzy jest także umawianie się na oględziny po zmroku pod pretekstem braku czasu wcześniej. Uczciwy sprzedający powinien się dopasować do klienta. – Bezwzględnie należy również unikać zakupu samochodu od pośrednika, który oferuje pojazd wraz z umową jednostronnie wypełnioną danymi z zagranicznego dokumentu własności/dowodu rejestracyjnego, a która pozbawiona jest danych właśnie tego pośrednika. Żadnym argumentem dla kupującego nie powinna być w tej sytuacji chęć uniknięcia podatku obrotowego przez taką osobę – wyjaśnia kom. Ewa Szymańska-Sitkiewicz z Wydział Komunikacji Społecznej KSP. Uwaga na ogłoszenia „kupię każde auto” Ogłoszenia „kupię każde auto” są wygodnym i w pełni legalnym sposobem pozbycia się wysłużonego samochodu. Firma skupująca w ten sposób auta najczęściej świadczy usługi na rzecz stacji demontażu pojazdów. Zapewnia tym samym sprzedającemu zaświadczenie o zezłomowaniu pojazdu, wymagane do wyrejestrowania samochodu, zwalniające z obowiązku płacenia OC. Możemy jednak paść ofiarą oszustwa. W tym przypadku dochodzi do podpisania umowy kupna-sprzedaży ze „słupem”, czyli podstawioną osobą, która ma załatwić formalności. Częstym procederem jest umieszczanie na umowie danych np. zmarłego lub bezdomnego. Sprzedający nie ma w zasadzie żadnych możliwości ich weryfikacji. Niestety nie robią tego również pracownicy wydziałów komunikacji w momencie zgłaszania zbycia pojazdu. Dlatego w przypadku sprzedaży auta konieczne jest zawiadomienie o tym fakcie właściwego wydziału komunikacji oraz firmy ubezpieczeniowej. W przeciwnym wypadku właściciela mogą spotkać nieprzyjemne konsekwencje ze strony nieuczciwych kupujących. Pojazd bowiem może posłużyć do kradzieży paliwa, zostać wykorzystany do dokonania przestępstwa czy użyty do sfingowania kolizji w celu wyłudzenia pieniędzy od firmy ubezpieczeniowej. „Przekręcenie” liczników będzie grozić karami Przekręcanie liczników jest powszechnie spotykanym oszustwem. Jego skala jest tak duża, że Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło je ukrócić. W myśl projektowanych przepisów za przekręcenie licznika ma grozić od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Karany będzie zarówno zlecający oszustwo, jak i je wykonujący, np. mechanik samochodowy. Ponadto, na taką samą kartę jest narażony właściciel samochodu, który nie zgłosi w stacji kontroli pojazdów faktu wymiany całego licznika na nowy. Projekt przewiduje również większą kontrolę nad stanami liczników. Otóż przy każdej kontroli policja, straż graniczna czy inspekcja transportu drogowego będą miały obowiązek spisywania aktualnego stanu licznika kontrolowanego samochodu i przekazywania tych danych do centralnej ewidencji pojazdów. Informacje na temat stanu licznika mają być przekazywane do CEPiK również ze stacji kontroli pojazdów, które będą zobowiązane do wysyłania danych dotyczących przebiegu, jaki jest w chwili odczytu przez diagnostę oraz dokonanej wymianie licznika. Na co uważać, kupując auto? Jeśli planujemy kupno auta z drugiej ręki, warto przygotować się do spotkania ze sprzedawcą. Najlepszym rozwiązaniem jest zabranie ze sobą zaufanej osoby, a jeśli mamy taką możliwość - zaproszenie na oględziny fachowca, który będzie wiedział, na co zwrócić szczególną uwagę. Przed uchronieniem się przed oszustwem pomoże sprawdzenie kompletności dokumentacji, tj. dowodu rejestracyjnego, karty pojazdu, dokumentów związanych z zakupem pojazdu przez poprzedniego właściciela, potwierdzających sprowadzenie pojazdu z zagranicy czy dokumentację serwisową. Podstawową czynnością powinno być również sprawdzenie zgodność cech identyfikacyjnych podanych w dokumentacji z informacjami trwale naniesionymi na pojazd (np. nr VIN). Przy oględzinach technicznych istotne jest zwrócenie uwagi na spasowanie elementów nadwozia, odcień lakieru oraz grubość powłoki lakierniczej. Dodatkowo stan wyposażenia auta oraz jego zużycie powinno być adekwatne do wieku pojazdu i jego przebiegu. Jeśli jednak nie posiadamy doświadczenia oraz dostatecznej wiedzy, aby sprawdzić poszczególne elementy, warto udać się do stacji diagnostycznej, warsztatu lub dilera danej marki samochodu w celu weryfikacji jego stanu. Ważne jest, aby miejsce kontroli zostało wybrane przez kupującego. Sprzedający może bowiem zasugerować warsztat lub inny punkt, gdzie znajomy mechanik potwierdzi, że pojazd nie posiada wad technicznych. Ważnym krokiem jest także sprawdzenie historii pojazdu oraz upewnienie się, że nie figuruje jako utracony. W tym celu warto skonsultować się osobiście lub telefonicznie z dowolną jednostką policji. Dodatkowo aspirant Anna Kamola z Zespołu Komunikacji Społecznej KWP w Lublinie wskazuje podstawowe zasady, do których warto się stosować podczas transakcji zakupu: unikać „okazji”, często niska cena może kryć poważne usterki, które nie są widoczne na pierwszy rzut oka, dokonywać zakupu od osoby, którą fizycznie widzimy na miejscu spotkania i jest właścicielem pojazdu, przed umówionym spotkaniem zweryfikować sprzedawcę w internecie, poczytać komentarze, opinie na jego temat, zweryfikować tożsamość sprzedawcy, prosząc go o przedstawienie dokumentu tożsamości, nie kupować pojazdu od „wirtualnego” właściciela z za granicy, podejrzliwie podchodzić do niskiego przebiegu w porównaniu do wieku pojazdu, na miejsce sprzedaży unikać punktów na uboczu, a jeśli sprzedawca takie zaproponuje, powinno wzbudzić to podejrzenia co do jego uczciwych zamiarów, nie dać się zwieść pozorom i nie kierować się podgrzewanymi przez sprzedawcę emocjami. Jak sprawdzić historię auta? W razie pojawienia się wątpliwości co do wiarygodności sprzedawcy, możliwa jest weryfikacja danych pojazdu poprzez porównanie numeru VIN na podwoziu (numer identyfikacyjny nadany przez producenta) z tym, który widnieje w dokumentach. Dane można sprawdzić samodzielnie, jak również możliwe jest udanie się na komisariat policji, gdzie funkcjonariusz potwierdzi, czy auto nie figuruje na liście pojazdów utraconych oraz czy nie posiada „przebitych” numerów VIN lub silnika. Niestety, jak podkreśla mł. insp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji, powyższe sprawdzenie dotyczy danego momentu, co nie daje kupującemu stuprocentowej gwarancji, że nr VIN nie został podrobiony i czy pojazd nie jest kradziony, a właściciel jeszcze nie zgłosił tego faktu. – To samo dotyczy tabliczek znamionowych. W przypadku ujawnienia na przykład uciętych wszywek na napinaczach pasów bezpieczeństwa, usuniętych wklejek (choćby nic nieznaczących), braku numeru silnika lub wręcz śladów szlifowania albo rozwiercania /zbijania/ iksowania go, dla własnego bezpieczeństwa, spokojnego snu i zaoszczędzenia kłopotów i pieniędzy należy bezwzględnie odstąpić od zakupu takiego auta.(…) Dobrze też jest wykonać we własnym zakresie dokumentację fotograficzną takiego pojazdu i powiadomić o takim przypadku policję – radzi kom. Ewa Szymańska-Sitkiewicz z Wydziału Komunikacji Społecznej KSP. Warto także dokonać analizy historii pojazdu poprzez bezpłatny raport z centralnej bazy danych: www. Ponadto numer VIN można zweryfikować w Europejskim Rejestrze Pojazdów. Kupując czy sprzedając samochód, warto kierować się zasadą ograniczonego zaufania. Oczywiście nie wszyscy handlarze są nieuczciwi i uciekają się do różnych sztuczek, aby sfinalizować transakcję. Niestety, oszustów nie brakuje, dlatego warto zapoznać się z podstawowymi zasadami towarzyszącymi transakcji kupna-sprzedaży, a tym samym zmniejszyć ryzyko, że padniemy ofiarą Popełniane błędy przy kupnie auta. Aż 46 proc. Polaków przy zakupie samochodu używanego zwraca przede wszystkim uwagę na jego cenę – pokazuje to badanie przeprowadzone przez TNS Polska. Polujemy na tzw. super okazje. Specjaliści rynku motoryzacyjnego twierdzą jednak, że nie istnieje samochód używany, bez żadnych wad, sprawny i tani.
Za każdym razem zakup samochodu jest ekscytującym przeżyciem. Po zapoznaniu się z niezliczoną ilością ofert przychodzi czas nabycia upragnionego pojazdu. Jednak po zakupie auta konieczne jest dopełnienie niezbędnych formalności. Co po zakupie auta trzeba zrobić w pierwszej kolejności? Jakie naprawy warto wykonać?Osoby, które chociaż odrobinę interesują się motoryzacją, wiedzą, że nie jest łatwo o zakup auta używanego w dobrym stanie i w niskiej cenie. Takie oferty praktycznie nie istnieją, bo właściciele pojazdów cenią sobie bardzo swoje modele i – jeśli są zadbane – nie chcą oddawać ich za półdarmo. Jest też pewna liczba nieuczciwych handlarzy, którzy maskują ewidentne wady konkretnego egzemplarza, co dla osób niemających doświadczenia może okazać się zanim podejmie się decyzję o kupnie samochodu używanego, warto wziąć pod uwagę poniższe wskazówki:To istotny czynnik określający obszar poszukiwań. W tym miejscu warto poświęcić dłuższą chwilę na znalezienie odpowiedzi na kilka pytań: “Dlaczego potrzebuję takiego, a nie innego auta?”, “Czego oczekuję od pojazdu?”, “Jakie potrzeby powinno zaspokajać?”. Dzięki temu możemy zawęzić obszar poszukiwań do konkretnej marki i modelu. To ułatwi porównywanie ofert podobnych samochodów i pozwoli wybrać odpowiednie mniej ważna wskazówka, co poprzednia. W przypływie emocji można podjąć bardzo nietrafioną decyzję, a zakup samochodu używanego nie jest tak błahym zajęciem, jak codzienne zakupy spożywcze. Warto patrzeć z delikatnym dystansem na kwieciste opisy obecnych właściciel lub handlarzy. Sugerując się tylko nimi, można naprawdę trafić na minę. Oczywiście nie można zakładać, że wszystko, co tam napisano, jest przypływie emocji można podjąć złą decyzję, zakup samochodu używanego jest większym wydatkiem, który musi być przemyślany. Porównując oferty warto spojrzeć na nie z dystansem - nie dać się zwieść kwiecistym opisom obecnych właścicieli czy handlarzy. Bazując tylko na nich, można wejść na przysłowiową minę. Zbyt szybkie uwierzenie podkoloryzowanemu opisowi samochodu, może skutkować wzrostem wydatków, np. naprawy ważnej części silnika. Taka sytuacja wygeneruje dodatkowe koszty. Nie można również zakładać, że cały opis jest fałszywy. Warto zapytać znajomego mechanika lub pasjonata motoryzacji, co myśli o opisanych w ogłoszeniu cechach pojazdu. Można również poczytać o samochodach mających podobne parametry na stronach producentów. To z pewnością ułatwi wybranie odpowiedniego narzędzia umożliwiają znalezienie w internecie większości informacji o danym aucie. Jednak warto skontaktować się z potencjalnym sprzedającym i poprosić o numer VIN auta. To pozwoli na poznanie historii pojazdu. Dodatkowo kupno auta od osoby prywatnej warto sfinalizować dopiero po sprawdzeniu wszystkich dostępnych informacji. Dobrym pomysłem będzie umówienie się na spotkanie i obejrzenie samochodu. Pozwoli to na dokładniejsze przyjrzenie się autu oraz lepszą ocenę jego stanu spotkanie z potencjalnym sprzedawcą warto zabrać kogoś, kto ma większą wiedzę od nas. Może to być przyjaciel-pasjonat motoryzacji, znajomy mechanik czy szwagier, który pracuje w warsztacie samochodowym. To pomoże zminimalizować ryzyko kupna auta, w które trzeba będzie sporo zainwestować z powodu wielu usterek, o których nie wiedzieliśmy, finalizując być świadomym, że kupno samochodu to też formalności, przez które trzeba przebrnąć. Nie można ich odkładać na ostatnią chwilę, bo może się okazać, że na wszystko nie wystarczy czasu. Przede wszystkim kupując samochód z drugiej ręki w Polsce, należy wejść w posiadanie dowodu rejestracyjnego, karty pojazdu i umowy kupna-sprzedaży. Te dokumenty będą potrzebne podczas przerejestrowywania auta na nowego właściciela. Od czego należy zacząć?Pierwsza sprawa, to sprawdzenie daty wygaśnięcia polisy OC. Według obowiązujących przepisów samochód musi mieć ważne ubezpieczenie. Gdy OC wygasło Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) może nałożyć karę. Jej wysokość zależy od tego, jak długo jeździ się bez ważnego OC. Najniższa kara może wynosić 1120 zł, a najwyższa 5600 zł. Jej wysokość zależy od liczby dni przekroczenia ważności polisy. Jest więc wielokrotnie wyższa od większości składek. Najniższy stopień grzywny obowiązuje w terminie 1-3 dni od upłynięcia ważności polisy, natomiast kwota maksymalna dotyczy przekroczenia czasu o 14 dni i więcej. Teraz widać, jakie to ważne, by po zakupie auta używanego niezwłocznie zająć się sprawą kwestii ubezpieczenia jest jeszcze jeden istotny szczegół. Gdy nowy właściciel nie zdecyduje się na wypowiedzenie obecnie trwającej umowy i zakup nowej na własne nazwisko, polisa po upłynięciu ochrony nie przedłuża się automatycznie. Może wtedy dojść do sytuacji, że kierowca nawet nie będzie świadomy, że jeździ autem bez ważnego ubezpieczenia. Aby do tego nie dopuścić, warto dokładnie sprawdzić, kiedy polisa się kończy i wykupić nową kilka dni przed datą zakończenia zakupie auta używanego należy niezwłocznie zająć się sprawą OC. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na istotny szczegół: gdy nowy właściciel zdecyduje się korzystać z trwającej umowy ubezpieczeniowej, polisa ta nie przedłuży się automatycznie. W takiej sytuacji może okazać się, że nowy właściciel jeździ bez ważnego OC, nie wiedząc o tym. By do tego nie dopuścić, należy dokładnie sprawdzić datę upływu ważności polisy i wykupić nową kilka dni to rodzaj zobowiązania względem osób, które dokonują transakcji lub innej czynności cywilnoprawnej na podstawie umowy kupna sprzedaży lub darowizny. Obowiązuje również w przypadku kupna używanego samochodu w Polsce. Stawka za taką transakcję opiewa na 2% rynkowej wartości samochodu i trzeba ją uiścić w terminie 14 dni od daty zakupu widocznej na umowie kupna-sprzedaży. Ważne jest to, że urzędnik może samodzielnie obliczyć wartość samochodu, jeśli stwierdzi, że ta widoczna kwota wpisana w umowiew umowie nie odpowiada niektórych przypadkach sytuacjach podatek PCC nie obowiązuje. Ma to miejsce, gdy: Najczęściej są nimi:Przy spełnieniu przynajmniej jednego z powyższych warunków opłaty po zakupie auta są nieco wizytą w miejscowym Wydziale Komunikacji, należy wykonać badanie techniczne samochodu. Po jego zakończeniu można udać się do urzędu, mając ze sobą następujące dokumenty:W zasadzie to wszystko, co trzeba zrobić po kupnie samochodu w Polsce, jeśli chodzi o formalności. Warto pamiętać, że na opłacenie podatku PCC jest 14 dni, a na przerejestrowanie auta 30 momencie zakupu pojazdu używanego od przedsiębiorcy (bez względu na to, czy jest płatnikiem VAT czy nie) zamiast umowy kupna-sprzedaży klient otrzymuje fakturę VAT lub VAT-marża. Ten dokument jest potwierdzeniem zmiany właściciela danego pojazdu. Ze względu na brak konieczności opłacania podatku PCC, warto zdecydować się na kupno samochodu od firmy. Jakie dokumenty będą potrzebne do rejestracji takiego auta? Lista potrzebnych dokumentów jest identyczna z tą która jest potrzebna przy przerejestrowaniu auta kupionego od osoby używanego samochodu na firmę od osoby prywatnej może okazać się korzystny. Głównym czynnikiem jest przyspieszony proces amortyzacji używanego środka trwałego. W tym celu należy udowodnić, że przed zakupem przez przedsiębiorcę dany pojazd był użytkowany przez co najmniej 6 trzeba zrobić, gdy rodzi się pomysł zakupu auta z drugiej ręki na firmę? Przede wszystkim nie ma możliwości uzyskania faktury VAT. Dlatego, żeby zaksięgować wydatek jako koszt, zakup samochodu od osoby prywatnej trzeba potwierdzić umową, zawierającą określone zapisy. Umowa powinna być sporządzona w dwóch egzemplarzach. Należą do nich:Różnice między kupnem pojazdu z drugiej ręki w kraju a za granicą nie są diametralne, ale w pewnych aspektach się różnią. Przede wszystkim oprócz dowodu rejestracyjnego i umowy kupna-sprzedaży lub faktury, należy wejść w posiadanie dokumentu poświadczającego wyrejestrowanie auta w kraju jego zakupu. Kupno samochodu używanego stwarza konieczność dopilnowania wszystkich formalności. Są nimi: opłacenie akcyzy (3,1% lub 18,6% wartości auta w zależności od pojemności skokowej silnika), przetłumaczenie dokumentów, wykonanie badań technicznych i wykupienie OC. Po dopełnieniu tych formalności można przerejestrować samochód w miejscowym Wydziale dany model posiada ważne ubezpieczenie OC i badanie techniczne można nim poruszać się w Polsce przez 30 dni. W innej sytuacjinależy wykupić tymczasowe ubezpieczenie lub sprowadzić pojazd przy pomocy lawety. Oczywiście wiąże się to z kosztami, jednak ceny rynkowe pojazdów z zagranicy często są duzo niższe, dzięki czemu zakup się też wiedzieć, że w momencie kupna auta z zagranicy nie trzeba uiszczać podatku PCC, ponieważ obejmuje on umowy cywilnoprawne zawarte w Polsce. Dlatego kwota 2 % od wartości rynkowej pojazdu nie obowiązuje w przypadku takich jakie dokumenty przy zakupie auta powinno się mieć jest już jasne. Jednak w niektórych przypadkach kupno pojazdu z drugiej ręki wiąże się też z koniecznością serwisowania. Podstawowymi są: wymiana filtrów, oleju silnikowego i przekładniowego, a niejednokrotnie też montaż nowego napędu i rozrządu wraz z pompą wody. Te działania mogą okazać się zbędne, tylko wtedy, gdy mamy pewność, że poprzedni właściciel krótko przed sprzedażą zadbał o ich kierowcy decydują się też na wymianę wszystkich innych płynów eksploatacyjnych, czyli płynu hamulcowego i chłodniczego. Oczywiście nie jest to obowiązkowe, jednak dla dla upewnienia się, że w pojeździe znajdują się właściwe płyny, można wykonać wymienione czynności auta z drugiej ręki niesie za sobą konieczność dopełnienia formalności. Nie są to jednak procedury na tyle skomplikowane, by trzeba było się ich obawiać. W niektórych przypadkach można wyrobić się z nimi w dwa-trzy dni. Dużo zależy od dnia i tego, jak wiele osób przyszło w tej samej sprawie do Wydziału Komunikacji i odwiedziło stację diagnostyczną. Po otrzymaniu nowych tablic rejestracyjnych i miękkiego dowodu jedynym krokiem, który pozostanie jest wizyta w urzędzie, by odebrać twardy także zadbać o wykupienie ubezpieczenia OC w odpowiednim czasie. Szukając pakietu ubezpieczeniowego najlepiej odpowiadającego naszym potrzebom warto pomyśleć o rozszerzeniu OC o AC i assistance. Więcej o AC dowiesz się auta możesz kupić u nas przez internet. Wolisz kontakt z doradcą? Zadzwoń lub skontaktuj się z doradcą CUK w Twoim mieście.
Czy przy zakupie samochodu na firmę można odliczyć 100% VAT, który zapłacony został przy jego nabyciu, oraz podatku VAT, który naliczony został do wszystkich wydatków eksploatacyjnych, np. zakupu paliwa? Tak, warunkiem jest jednak użytkowanie samochodu wyłącznie na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej.

Zakup auta w salonie powinien być gwarancją tego, że pojazd jest bez usterki. W końcu fabrycznie nowy samochód odpowiednio kosztuje, a klient płaci za cztery kółka w perfekcyjnym stanie. Ta spora inwestycja musi być dobrze przemyślana, a pojazd dokładnie sprawdzony przed wydaniem pieniędzy. Niestety zdarzają się przykre niespodzianki, które odkrywane są dopiero po jakimś czasie użytkowania samochodu. Podpowiadamy, jak powinien wyglądać odbiór auta u dealera, aby właściciel nówki długo cieszył się zakupem. Odbiór auta z salonu – na co zwrócić uwagę? Wydanie sporej kwoty zawsze powinno budzić w nas czujność. Bez różnicy, czy chcemy nabyć auto za gotówkę, w kredycie czy w leasingu. Niestety zdarzają się przypadki, że nowe samochody zostają uszkodzone już w transporcie, podczas wprowadzania do salonu czy przeparkowania. Zadrapania lakieru, zniszczenia plastików czy wgniecenia mogą zostać dobrze ukryte do sprzedaży. Będą niewidoczne gołym okiem dla przeciętnego klienta, który nie spodziewa się “zasadzki”. W naszej praktyce wielokrotnie spotykaliśmy się z zamaskowanymi wadami nówek, które wykrywaliśmy w szczegółowej inspekcji w salonie. Takie sytuacje zdarzały się zarówno u firm, jak i osób prywatnych, które o mały włos nieświadomie kupiłyby samochód z wadą. Jeżeli awaria zostanie odkryta już po fakcie, to ryzyko może słono kosztować. Po opuszczeniu salonu i znalezieniu uszkodzenia wina może być przerzucona na nowego użytkownika pojazdu. Wtedy trudno będzie dochodzić swoich praw i zadośćuczynienia. Nowy samochód uszkodzony w transporcie i w salonie Sprawdzamy samochody różnej klasy, w różnej opcji wyposażenia, od standardowego po rozszerzone, więc widzieliśmy już wiele. Jeżeli auto nie zostanie uszkodzone podczas transportu, może zostać naruszone podczas przygotowania do wydania. Wpadki zdarzają się nagminnie nawet najlepszym producentom samochodów z półki premium. Jeśli dealer nie będzie z nami szczery, za cenę idealnego możemy kupić samochód o znacznie obniżonej wartości. Na szczęście u naszych klientów rośnie świadomość konieczności inspekcji przed zakupem w salonie. Dlatego też sprawdzamy samochody w różnym przedziale cenowym. Są to egzemplarze od 30 tysięcy złotych, na przykład Toyota Aygo, nawet do aut typu Rolls Royce wartych 1 milion złotych. Nowe auto w salonie – na co uważać? Pan Damian miał już swoją lekcję Przypadek Pana Damiana pokazuje, że przy kupnie auta w salonie warto mieć wsparcie profesjonalnego doradcy. Pan Damian przezornie zlecił nam inspekcję crossovera marki D****, zanim kupił go od dealera. W trakcie oględzin nasz ekspert wykrył nieprawidłowości, co handlowiec nazwał zwykłym czepialstwem. Według pracownika salonu auto wybrane przez pana Damiana to model budżetowy i nie powinno dziwić go to, że cała powłoka lakiernicza była z defektami. Według nas nie tak powinna wyglądać obsługa klienta i jakość produktów w salonach samochodowych. Zależy nam, aby nasi klienci byli świadomi tego, co kupują i zyskali przy tym od dealerów jak najlepsze warunki. Nowy samochód naprawiany? Skąd opóźnienia w odbiorze auta? Niestety ten jak i inne przykłady są z życia wzięte, a kupujący samochody w salonie nie mogą uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Weryfikując nowe auta, trafialiśmy już na różnych dealerów i handlowców, którzy różnie odnosili się do nas po odnalezieniu defektów. Po wykryciu usterek w aucie zazwyczaj rozmowa nie jest już taka miła jak przedtem i trudno jest utrzymać nerwy na wodzy. Każdy nasz pracownik ma wysoką kulturę osobistą oraz rozwinięte umiejętności negocjacji. Dzięki temu w niekomfortowej sytuacji potrafi zawalczyć o dobro klienta i zyskać dla niego jak najlepszą ofertę. Odbiór samochodu z salonu krok po kroku z pomocą auto eksperta Większa część naszych klientów, nauczona doświadczeniem z poprzedniego zakupu samochodu, chce zweryfikować auto przed kupnem u dealera. Chce mieć też pewność, że pieniądze, które często były odkładane przez dłuższy czas, będą dobrze wydane. Jako profesjonalni doradcy samochodowi do każdej weryfikacji podchodzimy starannie i ze zrozumieniem potrzeb klienta. Kierujemy się twardymi faktami i mamy wysoko rozwinięte umiejętności komunikacji. Do tego w czasach epidemii bezwzględnie przestrzegamy wszystkich obowiązujących zasad bezpieczeństwa panujących u danego dealera i przy kontakcie z klientem. Mimo to zdarzają się pracownicy salonów, którym nie podoba się pokazywanie znalezionych usterek. A to dlatego, że klient, który jest ich świadomy, może ubiegać się o dodatkowy rabat lub pojazd wolny od wad. Jak wtedy wygląda wydanie pojazdu u dealera? Czasami może być naprawdę nieprzyjemnie. Odbiór samochodu z salonu – procedury załatwisz szybko z ekspertem samochodowym Jeśli nie wiesz, co sprawdzić przy odbiorze samochodu z salonu, zgłoś się do nas działamy na terenie całej Polski. Przedstawimy Ci szczegółowe kroki, jak zamówić naszą usługę. Przy składaniu zamówienia skorzystaj z pomocy naszego wirtualnego doradcy i postępuj dokładnie według jego wskazówek. Pamiętaj też o poinformowaniu dealera o wizycie naszej firmy. Resztę zostaw nam i spokojnie czekaj na nasz szczegółowy raport z oględzin. Nasz ekspert dokładnie prześwietli stan samochodu. A Ty, oglądając efekty naszej pracy, docenisz każdą wydaną złotówkę na raport. Zakup nowego samochodu – co, jeżeli uszkodzony? Po oględzinach przez pracowników naszej firmy poznasz wszystkie wady i zalety pojazdu, który chcesz kupić. Co się dzieje, gdy nasza kontrola wykaże, że samochód miał jakieś szkody? Każda sytuacja jest rozpatrywana przez nas indywidualnie. Jeżeli przyjmiemy zlecenie do realizacji, pomagamy naszym klientom rozwiązać ten problem korzystnie dla nich. Pamiętaj, lepiej poznać prawdziwy stan samochodu przed zakupem, a nie dopiero podczas jego sprzedaży. Jeżeli chcesz zapoznać się z przypadkami, które spotkały naszych klientów, zerknij na nasz artykuł.

Tomek / OswajamHipoteke.pl • 5 lat temu. Wszystkich sąsiadów nie sprawdzisz ale nawet na rynku pierwotnym najbliższych sąsiadów czasami można sprawdzić. W Kw dewelopera masz dane nabywców i numery mieszkań. Możesz sprawdzić kto kupił mieszkanie obok Ciebie i chociaż w ten sposób się "zabezpieczyć". Malwa • 3 lat temu. Jak nie dać się oszukać przy kupnie samochodu – działania oszustówCo powinno wzbudzić naszą czujność? Jak nie dać się oszukać przy kupnie samochodu? Polacy na tle krajów Europy Zachodniej zarabiają przeciętnie, są więc wyjątkowo skłonni do poszukiwania oszczędności. Z drugiej strony nie zadowalają się byle czym i poszukują towarów, także samochodów, coraz lepszej jakości. Sytuację tę wykorzystują zagraniczni oszuści, którzy oferują na polskich portalach ogłoszeniowych atrakcyjne modele samochodów z zagranicy w wyjątkowo korzystnych cenach. Problem jest taki, że pojazdy te często nie istnieją i nigdy nie docierają do nabywcy. Jak nie dać się oszukać przy kupnie samochodu – działania oszustów Oszust umieszcza ogłoszenie w popularnym portalu. Jego przedmiotem jest atrakcyjny samochód np. Audi A6 czy VW Passat w bardzo dobrej cenie, np. o 35% czy 50% niższej od średniej rynkowej ceny modelu. Ogłoszenie takie od razu budzi zainteresowanie użytkowników serwisu – bardzo wielu z nas przeglądając oferty ustawia sobie przecież sortowanie od najniższej ceny. W treści ogłoszenia możemy obejrzeć piękne zdjęcia pojazdu, czasem tylko brakuje dokładnego opisu. Problem jest tylko z kontaktem ze sprzedającym. Podany numer telefonu nie działa lub wpisana została jedna cyfra za dużo. Pozostaje nam więc tylko kontakt mailowy. Nawiązując go podejmujemy niebezpieczną grę, której warunki dyktuje oszust. Nieuczciwy handlarz chętnie odpowiada na pytania. Dlaczego taka niska cena? Musi szybko sprzedać pojazd, bo pilnie potrzebuje pieniędzy. Niestety sprzedający ma złe doświadczenia – kiedyś kupujący wycofał się z transakcji w ostatniej chwili i naraził sprzedającego na pokrycie kosztów transportu. Dlatego teraz sprzedający prosi o wpłacenie zaliczki na poczet kosztów transportu auta do Polski. Oczywiście nie na swoje konto, ale firmy, która zajmie się przetransportowaniem pojazdu do nas. Do tej pory wszystko wydaje się w porządku. Wydaje się wiarygodne, że ktoś pilnie potrzebuje pieniędzy i sprzedaje taniej auto, podobnie jak prośba o pokrycie kosztów transportu. Poza tym kilka tysięcy złotych kosztów transportu to i tak mniej, niż oszczędność wynikająca z możliwości okazyjnego kupienia wymarzonego modelu pojazdu. Problem polega jednak na tym, że firma transportowa, której mamy zapłacić za transport auta do Polski… nie istnieje. Pieniądze wpłacamy więc na konto oszusta. Po dokonaniu wpłaty kontakt ze sprzedającym się urywa, a my możemy tylko szukać wiatru w polu. Profesjonalna strona firmy transportowej znika z internetu, konto bankowo założone było na fikcyjne dane lub „na słupa”, a ogłoszenie w portalu internetowym opłacone było za pomocą sms z karty prepaid, już nieaktywnej. Zostajemy więc bez pieniędzy i bez auta, a oszust działa spokojnie dalej, tworząc kolejne ogłoszenia i strony firm transportowych. Co powinno wzbudzić naszą czujność? Jest kilka rzeczy, które powinny wzbudzić naszą szczególną czujność w ogłoszeniu. Znacząco niższa od rynkowej cena. Zastanówmy się w jak ciężkiej sytuacji musielibyśmy być, żeby sprzedawać auto warto 40 tys. zł za 20 tys. zł. Przecież to kompletnie bez sensu. W ten sposób stracilibyśmy 20 tys. zł! Gdybyśmy pilnie potrzebowali pieniędzy najpewniej wystawilibyśmy je za 38, może 36 tys. zł. Ale nie za połowę wartości! A nawet jeżeli ktoś chce oddać swoje auto za bezcen, to dlaczego fatyguje się, żeby wysyłać je do Polski, kiedy w jego ojczystym kraju na pewno znajdzie się nabywca na tak wielką okazję? Brak telefonu stacjonarnego, brak adresu – zdarzają się jednak i ogłoszenia, w których stworzono nawet… fikcyjne strony komisów samochodowych, z obszerną ofertą i danymi. Kontakt mailowy w zagranicznej domenie lub możliwość kontaktu jedynie przez formularz na stronie portalu ogłoszeniowego. Łamana polszczyzna ogłoszenia – oszuści przeważnie nie znają języka polskiego, dlatego posługują się internetowymi translatorami. Często rezultat bywa nie najlepszy. Zdjęcia nie pasujące do ogłoszenia np. z innymi tablicami rejestracyjnymi niż obowiązujące w kraju rzekomego pochodzenia pojazdu. Pamiętajmy jednak, że oszuści z dnia na dzień będą udoskonalać swoje metody np. zaczną tworzyć ogłoszenia z użyciem poprawnej polszczyzny albo udostępnią kontakt telefoniczny. Oszustwo już teraz ma wiele wariantów. Popularna jest np. legenda, w myśl której auto będą przedmiotem aukcji zostało zakupione przez zagranicznego właściciela w Polsce, gdy ten tam pracował. W ten sposób sprzedawca wyjaśnia nam dlaczego szuka nabywcy akurat w naszym kraju. Nic nie ochroni nas przed działaniem oszustów w 100%, poza zdrowym rozsądkiem, który od razu podpowie, że kupowanie za kilkadziesiąt tysięcy złotych samochodu, którego nie widzieliśmy na oczy to beznadziejny pomysł i to nie tylko dlatego, że możemy stać się ofiarą oszustwa. Pojazd może bowiem okazać się kompletną ruiną, albo posiadać ukryte wady, które uczynią korzystanie z niego niebezpiecznym. Koszty ewentualnych napraw czy przeróbek znacznie natomiast przekroczą oszczędności, które poczyniliśmy korzystając z „okazji”. SummaryArticle NamePortale ogłoszeniowe – jak nie dać się oszukać przy kupnie samochodu?DescriptionJak nie dać się oszukać przy kupnie samochodu? Zagraniczni oszuści często oferują na polskich portalach ogłoszeniowych modele samochodów w dobrych Publisher NameautoDNA Publisher Logo Na co zwracać uwagę przy kupnie używanego samochodu? 2009-11-13 20:16:46; Na co zwracać szczególną uwagę przy kupnie używanego laptopa? 2015-09-14 02:18:26; O co pytać przy kupnie używanego komputera ? 2014-08-21 10:40:25; Jakie pytania zadawać przy kupnie motoru 2011-10-10 19:39:59; Na co zwrucić uwagę przy kupnie używanego Quada?
Sprawny zakup auta używanego w dobrym stanie nie musi być trudny. Dużą część poświęconego czasu i środków finansowych możesz oszczędzić już na etapie rozmowy telefonicznej z właścicielem. Wystarczy zadawać trafne i przemyślane pytania. Podpowiadamy, o co pytać. Wielu osobom – zwłaszcza tym, które mniej interesują się motoryzacją – rozmowa telefoniczna z właścicielem auta wydaje się tylko formalnością przed przyjazdem na osobiste oględziny pojazdu. W końcu dopiero na miejscu można dowiedzieć się rzeczy, których w inny sposób nie ma, jak ustalić, prawda? Wcale nie! Dobrze przeprowadzona rozmowa pozwoli już w parę minut zbudować prawdziwy obraz osoby sprzedającej, stanu auta i ceny, jaką można uzyskać. Wystarczy wiedzieć, o co pytać, by zaoszczędzić sobie sporo nerwów, czasu i pieniędzy, jakie pochłonęłyby zbędne podróże. Jeśli, przeglądając ogłoszenia, któreś auto zwróci twoją uwagę, sprawdź samodzielnie parę rzeczy, jeszcze zanim chwycisz za telefon. Przede wszystkim – sprawdź numer VIN. Dziś ustalenie przeszłości samochodu na podstawie VIN-u jest już łatwe i szybkie dzięki narzędziu Możesz także wrzucić numer telefonu sprzedawcy w wyszukiwarkę internetową. Jeśli jest handlarzem i sprzedaje wiele aut – od razu będziesz to wiedział. Pomyśl, których informacji brakuje w opisie auta. Być może konkretne dane nie zostały uzupełnione, bo nie było na nie miejsca w formularzu, ale trzeba też zakładać możliwość, że sprzedający chciał jakiś fakt ukryć. Gdy masz już pewne rozeznanie, pora zadzwonić. Jakie pytania zadawać? Czy auto jest zarejestrowane w Polsce? Proste pytanie, które od razu powie wiele o samym sprzedawcy i aucie. Jeśli samochód nie ma dokumentów, spytaj o powód. Dowiedz się, jakie będą dodatkowe koszty związane z rejestracją i innymi opłatami. Ustal także, jaki będzie figurował sprzedawca auta na umowie kupna-sprzedaży. Miej pewność, że nie bierzesz udziału w tak zwanej sprzedaży "na Niemca". O potencjalnie fatalnych skutkach tego numeru dla kilkuset złotych oszczędności pisaliśmy już na portalu Jak długo właściciel jeździł tym samochodem? Odpowiedź na to pytanie również mówi wiele o aucie i jego sprzedawcy. Dowiesz się, czy sprzedający rzeczywiście był użytkownikiem auta i nim jeździł, czy jest handlarzem. Jeśli okaże się, że rzeczywiście nim jeździł, ale krótko lub też przez długi czas nie pokonał większego dystansu, spytaj o powody tego stanu rzeczy. Jeśli jest to starszy samochód wyższej klasy, może to wynikać z jakiejś kosztownej usterki lub ogólnie wysokich kosztów utrzymania, które przerosły właściciela. Ilu było poprzednich właścicieli auta? Im mniej, tym lepiej. Mniejsza liczba właścicieli oznacza większe szanse na poznanie przeszłości auta i sugeruje, że cieszyło się ono sympatią użytkowników. To nas prowadzi do kolejnego, najważniejszego pytania. Jaki jest stan techniczny auta? Jaka jest jego historia? Wiadomo, że "no raczej w porządku" i "takie, jak na zdjęciach". Dlatego postaraj się o bardziej konkretne pytania. Jakie były ostatnie naprawy wykonywane w aucie? Kiedy wymieniany był rozrząd, olej i filtry, świece czy też pasek klinowy? Porównaj to z informacjami z naszych poradników, co ile należy wymieniać te elementy w danym modelu. Zapytaj, czy są rachunki potwierdzające historię serwisową auta. Czy była prowadzona dokumentacja poświadczająca wykonane naprawy i przebieg auta? Czego nie udało się naprawić właścicielowi? Czy auto ma jakieś bolączki? Czym trzeba się będzie zająć po zakupie? W jakim stanie są opony? Czy działają te części wyposażenia, z którym najczęściej są problemy, pokroju klimatyzacji, elektrycznych szyb, szyberdachu, składanego dachu w kabriolecie? Pamiętaj, że liczą się tylko konkretne odpowiedzi: tak lub nie. Każdą inną odpowiedź niż "tak" traktuj jako "nie". Oczekuj szczerości i doceniaj ją. Powiedz, że przecież wiesz, że kilkuletnie auto z 6-cyfrowym przebiegiem nie będzie w idealnym stanie i liczysz się z tym, że będziesz musiał ponieść dodatkowe inwestycje. Poinformuj, że jednak wolisz o takich rzeczach dowiedzieć się już teraz od sprzedawcy, niż potem docierać do niewygodnych informacji w inny sposób. Zapewnienia, że przez ostatnie lata nic nie było robione, bo nie było takiej potrzeby, oznaczają raczej brak kompetencji lub uczciwości sprzedawcy niż dobry stan auta. Bardzo ważne jest pytanie o to, czy auto brało udział w wypadku, stłuczce lub kolizji. Pod tymi hasłami różne osoby mogą rozumieć różne rzeczy, więc poproś o dokładny opis incydentu. Na jakim oleju silnikowym jeździ auto obecnie? Wbrew pozorom to także ważne pytanie z podtekstem. W dzisiejszych czasach zdecydowana większość samochodów zgodnie z zaleceniem producenta powinna jeździć na oleju syntetycznym, niezależnie od przebiegu. Jeśli właściciel leje "półsyntetyk" lub olej mineralny, to po pierwsze - nie wyrządza autu przysługi, a po drugie - może w nim pokutować przeświadczenie sprzed dobrych 20 lat, że warto lać olej o większej gęstości, bo zapobiega wyciekom. To z kolei prowadzi do kolejnego pytania: czy dochodzi do wycieków oleju, a jeśli tak, to dlaczego? Czy będę mógł sprawdzić samochód w wybranym przez siebie warsztacie? Jeśli sprzedawca jest uczciwy i rzeczywiście zna przedmiot ogłoszenia, to nie powinien mieć z tym problemu. Mowa przecież o wydatku rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, więc masz prawo robić wszystko, by mieć pewność co do kupowanego auta. Czy będziemy mogli sprawdzić samochód na posterunku policji? Chodzi o sprawdzenie, czy samochód nie pochodzi z kradzieży lub nie ciążą na nim jakieś zobowiązania wobec osób trzecich, na przykład czy nie jest obciążony zastawem. Sprawdzenie takich rzeczy na komisariacie wymaga osobistej wizyty wraz ze sprawdzanym autem, ale samo badanie ogranicza się już tylko do wrzucenia numeru VIN do komputera przez funkcjonariusza, więc wizyta trwa raptem parę minut. Co znajduje się na wyposażeniu auta? To pytanie można już potraktować jako wstęp do negocjacji. Czy właściciel dorzuca drugi komplet opon na zimę lub lato? Czy w aucie znajdują się niezbędne elementy pokroju gaśnicy, apteczki, lewarka, zapasowych żarówek, czy trzeba będzie dokupić je we własnym zakresie? Czy egzemplarz wyposażony jest w radio lub inny pożądany przez kupującego element? To wszystko ma wpływ na kwotę, jaką jesteś skory wydać. Ile sprzedawca jest w stanie zejść z ceny? Przechodzimy do biznesu. Na targowaniu się jeszcze nikt nie stracił, a wielu zyskało. I w tym przypadku nie trać czujności. Duże ustępstwa ze strony ze strony sprzedawcy mogą oznaczać, że z jakiegoś powodu chce się on szybko pozbyć auta. Powyższe pytania traktuj jako formę filtracji ogłoszeń, a nie ostatecznej weryfikacji samochodu. Od tego są oględziny. Przed przyjazdem na spotkanie nie zapomnij jeszcze ustalić z właścicielem formy rozliczenia. Trzymaj się swoich warunków. Pamiętaj, że obecnie na rynku wtórnym podaż zdecydowanie przewyższa popyt i sprzedawca musi mieć niewiarygodne szczęście, jeśli "na oględziny jest umówionych już 3 innych chętnych". Jeśli nie poszukujesz jakiejś konkretnej, bardzo rzadkiej wersji auta, nie spiesz się z decyzjami i przeprowadź kilka (produktywnych) rozmów telefonicznych. Wysiłek jest stosunkowo niewielki, a satysfakcja z zakupu dobrego egzemplarza na atrakcyjnych warunkach – ogromna!
PPPOW.
  • zh78o8w4zg.pages.dev/261
  • zh78o8w4zg.pages.dev/138
  • zh78o8w4zg.pages.dev/40
  • zh78o8w4zg.pages.dev/17
  • zh78o8w4zg.pages.dev/132
  • zh78o8w4zg.pages.dev/95
  • zh78o8w4zg.pages.dev/275
  • zh78o8w4zg.pages.dev/41
  • zh78o8w4zg.pages.dev/349
  • o co pytać przy kupnie auta