Podpowiadamy, jak ocenić stan i fachowość wykonania tego elementu. W polskich realiach klatka bezpieczeństwa nie widnieje w dowodzie rejestracyjnym pojazdu. Jest to nienormalna sytuacja, która stała się normą. Nie z winy właścicieli tych pojazdów tylko braku regulacji prawnych. Dlatego kupując takie auto należy mieć świadomość
Mercedes-Benz AMG GT 899 900 PLN Do negocjacji, Faktura VAT 2019 13 574 km Benzyna Coupe 01:03, 28 lipca 2022 ID: 6097788496 01:03, 28 lipca 2022 ID: 6097788496 Szczegóły Oferta od Kategoria Marka pojazdu Model pojazdu Rok produkcji 2019 Przebieg 13 574 km Pojemność skokowa 3 982 cm3 Rodzaj paliwa Moc 584 KM Skrzynia biegów Napęd Filtr cząstek stałych Spalanie W Mieście 16,70 l/100km Typ nadwozia Liczba drzwi Liczba miejsc 2 Kolor Rodzaj koloru Możliwość finansowania Faktura VAT Kraj pochodzenia Pierwsza rejestracja 30/01/2020 Numer rejestracyjny pojazdu WB3765U Pierwszy właściciel Bezwypadkowy Serwisowany w ASO Stan Finanse Opis Mercedes-Benz Certified - Samochody Używane Wszystkie certyfikowane używane Mercedesy łączy jedna główna cecha gwarantowana jakość, w tym skontrolowany stan techniczny i zweryfikowany przebieg wraz z udokumentowaną historią. Kliknij w zakładkę - Pełna Oferta Dealera, aby zobaczyć pełną ofertę salonu. Wszystkie formalności związane z zakupem auta oraz finansowaniem załatwiamy kurierem i pocztą elektroniczną. Wystarczy tylko jedna wizyta w salonie po odbiór auta. Przyjmujemy samochody używane w rozliczeniu. Kontakt do handlowców: : Mariusz Braun tel: 530 - wyświetl numer - email: Marcin Dubielak tel: 530 - wyświetl numer - email: Mariusz Kucharski tel: 534 - wyświetl numer - email: Mercedes-AMG GT R 584KM Rok prod. 2019, Rej. 01-2020 Pojazd z Polskiej sieci Dealerskiej Faktura VAT 23% Wyposażenie samochodu: Lakier Błękit brylantu metalik Tapicerka skórzana nappa Exclusive / mikrofibra DINAMICA – czarna (kontrastowa szara nić) Tylna skrętna oś Przygotowanie do monitorowania funkcjami pojazdu Pakiet integracyjny smartphone’a Apple CarPlay Kamera cofania DISTRONIC - aktywny tempomat Lusterka fotochromatyczne AMG Track Pace System alarmowego połączenia „Emergency call” Przygotowanie do Live Traffic Information Aktywne zawieszenie silnika System monitorowania ciśnienia w oponach Speed- Loadindex 100Y XL+106Y XL Klimatyzacja automatyczna THERMOTRONIC Adaptacyjny asystent świateł drogowych Highbeam Przygotowanie do transportu (bez mocowania) System nagłaśniający Burmester® Surround Sound system Przygotowanie do funkcji sterowania pojazdem Android Auto Kamera w przednim zderzaku Sportowe fotele kubełkowe AMG Dach z włókna węglowego AMG SPEEDSHIFT DCT 7G Elektroniczny mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu AMG na tylną osią Zawieszenie AMG RIDE CONTROL Elektrycznie składane lusterka zewnętrzne Podsufitka designo DINAMICA - czarna Reflektor LED High Performance Oświetlenie ambient KEYLESS-GO Zbiornik paliwa o zwiększonej pojemności Ceramiczny układ hamulcowy AMG Pakiet torowy AMG Wykończenia wnętrza elementami z włókna węglowego AMG Kierownica AMG Performance wykończona DINAMICA Pakiet parkowania z kamerą cofania 19''/20'' kute obręcze kół AMG Performance - 5 ramion podwójnych - czarny mat z obręczą w połysku Poduszki do zintegrowanych fotelików dziecięcych 4-punktowe pasy bezpieczeństwa Statyczny tylny spojler regulowany bezstopniowo w kolorze czarny połysk Pasy bezpieczeństwa designo - czerwone AMG Drive Unit – panel do sterowania funkcjami AMG przy kole kierownicy Podświetlane listwy progowe ze szczotkowanego aluminium z napisem AMG Opony sportowe Pakiet AMG Night - elementy wykończenia wnętrza w kolorze czarnym Pakiet KEYLESS-GO Klatka bezpieczeństwa w kolorze nadwozia Pokrowiec na samochód AMG Jeśli przedstawiona oferta nie spełnia Państwa oczekiwań prosimy o informację jakiego auta szukacie a znajdziemy go. Oferujemy odkup samochodu lub usługę pośrednictwa w sprzedaży. Wieloletnie doświadczenie oraz stosowany przez nas profesjonalny program wyceny aut używanych Eurotax Glass's Polska to gwarancja atrakcyjnej i rynkowej ceny odkupu. UMÓW SIĘ NA JAZDĘ PRÓBNĄ W NASZYM SALONIE. Do dyspozycji szeroka gama pojazdów używanych różnych marek. Zapraszamy serdecznie! Niniejsze ogłoszenie nie stanowi oferty handlowej w myśl art. 66, § 1. Kodeksu Cywilnego. Sprzedający nie odpowiada za ewentualne błędy lub nieaktualność ogłoszenia. Informacje o dealerze Mercedes-Benz Certified - Płock Bardzo sprawnie odpowiada Sprzedający na OTOMOTO od 2019 Kontakt bezpośredni Więcej opcji kontaktu Godziny otwarcia poniedziałek 08:00-17:00 wtorek 08:00-17:00 środa 08:00-17:00 czwartek 08:00-17:00 piątek 08:00-17:00 sobota 09:00-14:00 niedziela Zamknięte Znajdź na mapie Wyszogrodzka 154 - 09-410 Płock, Mazowieckie (Polska) Mercedes-Benz AMG GT 2019 13 574 km Benzyna Coupe 899 900 PLN Do negocjacji, Faktura VAT Mercedes-Benz Certified - Płock Autoryzowany Dealer Bardzo sprawnie odpowiada Sprzedający na OTOMOTO od 2019 Wyszogrodzka 154 - 09-410 Płock, Mazowieckie (Polska)

Konferencja Bezpieczeństwa w Lotnictwie Cywilnym 2019 30.11.2021: Konferencja Bezpieczeństwa w Lotnictwie Cywilnym 2018 30.11.2021: Konferencja Bezpieczeństwa w Lotnictwie Cywilnym 2017 30.11.2021: Konferencja Bezpieczeństwa w Lotnictwie Cywilnym 2015 30.11.2021: Konferencja Bezpieczeństwa w Lotnictwie Cywilnym 2014 r. część 1

Przepisy nie stawiają klatkom bezpieczeństwa zbyt wysokich wymagań. Nic dziwnego, że w samochodach rajdowych montowane są zwykle konstrukcje bardziej rozbudowane niż wymagane regulaminem. Klatka bezpieczeństwa to jeden z najważniejszych elementów wyposażenia rajdowego auta. Ma zapewnić załodze bezpieczeństwo podczas ewentualnego wypadku, ale też i wzmocnić konstrukcję całości auta. Jej wykonanie oraz montaż to skomplikowana czynność, gdyż wszystkie elementy konstrukcji muszą być doskonale dopasowane do nadwozia i - co równie ważne - muszą być zgodne z postanowieniami Załącznika J. W przypadku aut WRC czy Mitsubishi Lancer kierowca wypożyczając rajdówkę otrzymuje zazwyczaj produkt zaopatrzony w w bardzo rozbudowaną klatkę bezpieczeństwa. Inaczej sprawa wygląda u osób stawiających pierwsze kroki w sporcie motorowym. Młody adept rajdowego ścigania często swą przygodę ze sportem zaczyna od kupna seryjnego auta i jego przebudowy na rajdowa wersję. Jednym z ważniejszych elementów jest montaż klatki. Przyjrzyjmy się im na przykładzie popularnego Fiata Seicento i Opla Astry GSi. Homologacyjne minimum Najprostsza, a zarazem zgodna z Załącznikiem J, klatka bezpieczeństwa musi składać się z pałąka głównego, pałąków bocznych, pałąka przedniego, podpór tylnych oraz elementu przekątnego. Z praktyki wynika, że tak ubogie klatki prawie w ogóle nie są produkowane. - Na klatkę bez elementu wzmacniającego drzwi nie decyduje się prawie żaden klient. Jest ona nietrwała i nie zapewnia bezpieczeństwa podczas uderzenia bocznego - wyjaśnia Ireneusz Łuszczek z Ireco Motorsport. W Polsce W Polsce, ze względu na ograniczone zapotrzebowanie, istnieje niewiele firm, które zajmują się produkcją profesjonalnych klatek bezpieczeństwa. Kierowcy najczęściej korzystają z bielskiego Ireco Motorsport bądź kieleckiej Kałuża Motorsport. W obu przypadkach, producenci oferują własne wyroby. Istnieje także możliwość zakupu gotowej klatki, pod konkretny model auta u przedstawicieli takich firm jak Sparco czy OMP. Wówczas klient otrzymuje klatkę "w pudełku". Jej montaż pozostaje sprawą indywidualną. Zestaw podstawowy Wspomnieliśmy, że klatka - zestaw minimum wymagany przez załącznik J - praktycznie nie jest oferowana. Co jest zatem zestawem podstawowym? - W przypadku Fiata Seicento to, prócz elementów obowiązkowych, dodatkowo pojedynczy element wzmacniający w drzwiach, tzw. zastrzał łączący pałąk główny z przednim. Ponadto w części tylnej do pałąka głównego dołączany jest podwójny element krzyżowy. Taki zestaw kosztuje równe złotych. Jest to cena bez montażu, Jeżeli klient zleca nam dodatkowo montaż, musi wydać jeszcze 300,- złotych - mówi Paweł Kałuża, właściciel firmy specjalizującej się w produkcji klatek skręcanych. Nieco większą kwotę musimy przeznaczyć na klatkę do Opla. - Klatka do Astry ma układ bardzo podobny do tej montowanej w "Seju". Jednak jej montaż jest bardziej skomplikowany, więc i cena jest wyższa. Całość (klatka i montaż) kosztuje złotych - dodaje Kałuża. Podobne ceny oferuje specjalista od klatek spawanych do nadwozia, czyli Ireco Motorsport. - Zestaw podstawowy do Fiata Seicento kosztuje wraz z montażem złotych. W jego skład wchodzi oprócz elementów obowiązkowych, pojedynczy zastrzał na drzwiach oraz dwa pałąki przekątne w części tylnej pojazdu. W cenie zestawu podstawowego jest również dodatkowy zastrzał łączący dolną część pałąka głównego. Bardzo podobnie wygląda zestaw podstawowy do Astry, ale ze względu na większą długość rur, jego cena wynosi złotych - opowiada Łuszczek. Do ceny klatki musimy również dodać kupno niepalnych okładzin, których montaż jest obowiązkowy w miejscach bezpośredniego styku ciała zawodnika z klatką. Do tego celu powinno się używać specjalnych pianek z domieszką niepalnego Nomexu. 10 mb takiej pianki to koszt około 50 Euro. W praktyce wielu zawodników zamiast Nomexu używa zwykłej otuliny używanej do ocieplania rur. Jest to rozwiązanie tańsze ale nie do końca zgodne z przepisami. Cena klatek Sparco czy OMP jest podobna do oferowanych przez polskich producentów, jednak musimy się tu liczyć również z kosztami ich montażu. Jeżeli nie dysponujemy odpowiednimi umiejętnościami oraz sprzętem, zlećmy go specjalistom posiadającym aparaty spawalnicze. Trzeba zaznaczyć, że klatka (nawet skręcana) musi być przymocowana do nadwozia w miejscach wcześniej do tego celu przygotowanych (ospawanych). Polska praktyka dowodzi, że niewiele osób decyduje się na zakup klatki "z pudełka". Jeżeli zaś już ją posiadamy, to koszt jej montażu wynosi od 300 do 400 złotych. Klient nasz pan Klatka bezpieczeństwa może być modyfikowana na wiele sposobów. Można dodawać kolejne zastrzały boczne czy elementy wzmacniające dach pojazdu - wszystko zgodnie z preferencjami klienta. - Jedynie 20% klientów decyduje się na zestaw podstawowy. Przeważnie nabywcy są bardziej wymagający i kupują klatki z dodatkowymi zastrzałami. Oczywiście w takich przypadkach zmianie ulega cena. Jeżeli zawodnik decyduje się na montaż np. podwójnego elementu, tzw. krzyża na drzwiach to koszt klatki wzrasta o 300,-złotych. Jeżeli zaś element przekątny ma być poprowadzony z pałąka przedniego do głównego, cena wzrasta o kolejne 100,-. Prawdziwym luksusem jest montaż zastrzałów do przedniego zawieszenia. Wówczas cena tych dodatków wynosi 700,-zł. W przypadku Fiata SC jeszcze żaden z moich klientów nie wybrał tej opcji. Reasumując, wersja "full" klatki do "Seja" to koszt W przypadku Opla Astry jest to W tym drugim przypadku, właśnie ta opcja jest najczęściej wybierana przez moich klientów - wyjaśnia Łuszczek. W przypadku klatek produkowanych przez Kałuża Motorsport, koszt elementów dodatkowych jest porównywalny. Element krzyżowy to wydatek 200,-zł, a za belkę łączącą podpory tylne zapłacimy dodatkowe 150,-zł. Czas montażu Decydując się na montaż klatki musimy liczyć się z tym, że nasz samochód będzie rozebrany do podstaw. To wszystko wymaga czasu. - Montaż klatki do "Seja" trwa ok. jednego tygodnia. Z doświadczenia wiem, że wymiary poszczególnych Fiatów mogą się różnić względem siebie nawet o kilka centymetrów. W szczególności dotyczy to aut powypadkowych. Każdy samochód jest zatem uprzednio mierzony. Następnie przygotowujemy klatkę, którą montujemy do nadwozia po uprzednim wyjęciu wszystkich (oprócz przedniej) szyb. W przypadku Astry montaż może wydłużyć się do ok. 10 dni. Jest to związane z gabarytami tego auta. Na sam termin montażu trzeba czekać niekiedy do półtora miesiąca - tłumaczy Łuszczek. O wiele mniej czasu na montaż potrzebuje Kałuża Motorsport. - Seicento jest samochodem, w którym najczęściej montujemy klatki, mamy więc tu duże doświadczenie. Jesteśmy w stanie zrobić to w ciągu jednego dnia roboczego. Astra jest samochodem bardziej skomplikowanym. Wówczas czas montażu wydłuża się do 5 dni. Niemal wszystkicj klientów obsługujemy na bieżąco - zachęca Kałuża. Klatki dla amatorów Klatka bezpieczeństwa dobrze spełnia swoje zadanie jedynie w aucie rajdowym zaopatrzonym w kubełkowe fotele oraz szelkowe pasy bezpieczeństwa. Stalowe rury nie są tak samo bezpieczne, gdy są zamontowane w zwykłych samochodach. Co więcej, większość specjalistów odradza montowanie klatek w tych ostatnich. - Gdy koniecznie chcemy mieć klatkę w "cywilnym" aucie, musimy bo także zaopatrzyć w szelkowe pasy. W przeciwnym razie, podczas np. dachowania, to właśnie klatka może zdecydować o tym, że odniesiemy poważne obrażenia ciała, szczególnie głowy. Idealnym rozwiązaniem byłoby połączenie jazdy w "szelkach" oraz kasku. To jednak nie wydaje się prawdopodobne. Osobiście odradzam osobom nie mającym zamiaru brać udziału w zawodach montaż klatki bezpieczeństwa - stwierdza Łuszczek. Co wybrać? Zestaw podstawowy czy klatka bardziej rozbudowana? To kluczowe pytanie, jakie zadają sobie zawodnicy inwestujący w klatkę bezpieczeństwa. Oczywiście sprawą nadrzędną jest budżet, jakim dysponujemy. Jeżeli liczymy się z każdym groszem, sprawa wydaje się prosta - kupujemy zestaw podstawowy. Jeżeli zaś nasz portfel jest nieco grubszy, najczęściej kupujemy wersję "full". Ta reguła dotyczy jednak aut mocniejszych jak np. Opel Astra. Rzecz ma się zupełnie inaczej, gdy posiadamy Fiata SC. Należy pamiętać, że każdy dodatkowy element klatki to większa masa samochodu. Szacuje się, że każdy metr stalowej rury to dodatkowe 2 kg. To szczególnie istotne, gdy auto ma 54KM. Waga klatek produkowanych przez Ireco Motorsport waha się od 42 kg (zestaw podstawowy) do 54 kg (wersja "full") dla Astry. Nieco lżejsze klatki oferuje Kałuża Motorsport - 37 kg (Seicento) i 40 kg (Astra). Podobną wagę mają klatki Sparco czy OMP, ale trzeba zaznaczyć, że są one wykonane z cieńszych i - co za tym idzie - mniej odpornych na zginanie rur. Kupujący staje zatem przed dylematem: kupić klatkę solidną, ale ciężką, która wpływa na nieznaczne obniżenie przyspieszenia samochodu, czy też lekką, ale mniej trwałą. Wybór jest sprawą indywidulaną, ale pamiętajmy, że nasze życie jest wartością bezcenną. Innym dylematem może być montaż klatki spawanej do nadwozia bądź skręcanej. Zaletą tej pierwszej jest nieco większa trwałość w przypadku uderzenia. Wadą w stosunku do wersji skręcanej jest trudniejszy proces naprawy blacharskiej auta po ewentualnym "dzwonie".

KLATKA BEZPIECZEŃSTWA W SAMOCHODZIE: najświeższe informacje, zdjęcia, video o KLATKA BEZPIECZEŃSTWA W SAMOCHODZIE; Zmiany w rejestracji aut. Będzie nowy kolor tablic i nowy obowiązek dla właścicieli
Rajd Dakar stanowi doskonałe pole do testowania technologii Sprawdziliśmy, jak wygląda to w zespole Toyoty, której kierowcy od lat plasują się w czołówce pustynnej rywalizacji Jeśli samochód poradzi sobie w Rajdzie Dakar, będzie niezawodny w każdej sytuacji Gdyby zastanowić się, czym wielkie koncerny motoryzacyjne najmocniej chcą przyciągnąć klientów, najczęściej pojawiającym słowem byłoby prawdopodobnie "niezawodność". Z tym, że marketing niekoniecznie idzie w parze z rzeczywistością. Jak bowiem można stwierdzić, że technologia jest niezawodna bez sprawdzenia jej w warunkach bojowych, gdzie ekstremum powinno być wielokrotnie wyższe, niż w sytuacjach, z którymi spotykamy się na co dzień? I właśnie w tym miejscu pojawia się Rajd Dakar. Dla kierowców - marzenie, dla producentów samochodów - poligon dla technologii i wytrzymałości. W czasie gdy kibice śledzą wyniki, konstruktorzy sprawdzają, jak zachowują się podzespoły lub materiały, które potem mogą być wykorzystywane w samochodach drogowych. Część koncernów, jak Toyota, robi to wystawiając auta w ramach fabrycznego zespołu, inni dostarczają tylko konkretne podzespoły, np. skrzynie biegów, hamulce czy opony. - Samochody startujące w obecnej edycji Rajdu Dakar to zdecydowanie inna półka, niż w czasie, gdy sam w nim uczestniczyłem. Teraz te Toyoty to już tak konstrukcyjnie i technologicznie pozmieniane pojazdy, że trudno je porównać - mówił ostatnio w rozmowie z nami Adam Małysz, który podkreślał, jak istotny jest rozwój technologiczny. I to, że Toyota (powołujemy się na ten przykład, ponieważ właśnie samochodem tej marki Małysz zajmował najwyższe miejsca w historii swoich startów - 13. i 15.) faktycznie korzysta z doświadczeń z lat ubiegłych. - Są pewne kwestie, które zależą od szczęścia, bo nie wiesz, co cię czeka na etapie, czy nie przegrasz go pechowo, zupełnie niezależnie od własnych umiejętności, czy możliwości auta, ale obecna technologia w tych pojazdach już na starcie daje sporo. I mam tu na myśli wszystko, bo czasem pomagają rzeczy, które wydają się detalami. Jak choćby klimatyzacja, która niesamowicie pomaga i redukuje zmęczenie - dodaje. Sprawdźmy jednak jak ten rozwój wygląda w praktyce i jakie ma przełożenie na to, co znajdziemy w salonach. Hilux w służbie przyszłości Cztery Toyoty Hilux, które w tegorocznym Rajdzie Dakar wystawił zespół Toyota Gazoo Racing, nie mają wiele wspólnego z "cywilnym" samochodem, ale nie wyklucza to możliwości przetestowania "w boju" podzespołów. Mówimy o najtrudniejszym rajdzie świata, którego tylko niewielki procent z 9 tys. km przebiega po utwardzonej nawierzchni. Znacznie częściej kierowcy i ich maszyny zmagają się z piaskiem, błotem, kamieniami, ekstremalnie wysoką temperaturą. Do tego, przez przynajmniej 300 km każdego dnia będą funkcjonować na limicie - na odcinkach specjalnych kierowcy starają się nogi z gazu nie zdejmować, a jeśli hamują, to z wykorzystaniem pełni możliwości układu. Silnik i jego podzespoły poddawane są najwyższej próbie, podobnie jak smary i płyny. Każdego dnia po etapie auto jest dokładnie przeglądane przez mechaników, a wszystkie dane trafiają nie tylko do rajdowego zespołu, ale i do inżynierów w centrali Toyoty. Jeśli coś przetrwa dakarową próbę, ma dużą szansę sprawdzić się także w cywilnym aucie. Sam Hilux, który pokonuje trasy w Arabii Saudyjskiej, to de facto prototyp, którego podobieństwa z samochodem salonowym kończą się na napędzie na cztery koła. Auto ma potężny, pięciolitrowy silnik V8, który zamontowany jest za przednią osią i między kierowcą oraz pilotem, w celu jak najlepszego rozłożenia mas. Rurowa konstrukcja klatki bezpieczeństwa obłożona jest poszyciem z ultralekkim materiałów, by auto było jak najbliższe regulaminowego limitu (1850 kg dla tej kategorii). Toyota Hilux Land Cruiser V8 ikoną wytrzymałości Papier, jak to papier - przyjmie wszystko, więc warto też oprzeć się na faktach. Jeden z najlepszych dakarowych kierowców w stawce Nasser Al-Attiyah wybrał właśnie Toyotę Hilux i za jej kierownicą wygrał rajd. To dowód nie tylko na jego kunszt, ale i świetną pracę sztabu ludzi odpowiedzialnych za rajdowego potwora. Dla Toyoty było to pierwsze zwycięstwo w klasyfikacji generalnej samochodów, ale auta japońskiego producenta od lat odnoszą sukcesy w Rajdzie Dakar, choć w innej kategorii. Mowa o T2, czyli w tzw. samochodach produkcyjnych, niemal identycznych, jakie może nabyć każdy Kowalski. Oczywiście z oczywistych przyczyn w zakresie bezpieczeństwa (klatka, system gaśniczy, fotele, pasy, kierownica, systemy łączności) różnice są znaczne, ale właściwie na tym się one kończą. Tutaj niezawodność odgrywa szczególną rolę, bo przecież mówimy niemal o samochodzie cywilnym. W przypadku Toyoty jest to Land Cruiser V8. Foto: Materiały prasowe Toyota Land Cruiser V8 Kolejne wersje Land Cruisera seryjnie wygrywają rywalizację wśród aut produkcyjnych od połowy lat 90. ubiegłego stulecia. Zespół Toyota Auto Body bez przerwy triumfował Land Cruiserem V8 w sześciu ostatnich edycjach, a kierowcy Christian Lavieille oraz Akira Miura to już prawdziwe dakarowe legendy. Auta regularnie docierają do mety, co świadczy o niezawodności modelu, który cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem na całym świecie. Czy seryjną Toyotą da się przejechać trasę Rajdu Dakar nawet bez rajdowego przygotowania? Oczywiście. Z gamy aut terenowych japońskiego producenta organizatorzy imprezy korzystają od lat, używając ich jako zaplecza serwisowego. Autorzy trasy tegorocznej edycji rajdu również wyznaczali ją przy pomocy Land Cruiserów i Hiluxów. “Toyota jest naszym partnerem od lat i po przenosinach rajdu na Półwysep Arabski będziemy nadal współpracować” - mówi David Castera, dyrektor rajdu. Materiał powstał we współpracy z Complex Motorsport
W dniach 28-29 listopada 2022 r., na terenie Sieci Badawczej Łukasiewicz - Instytut Lotnictwa w Warszawie, odbyła się 16. edycja Krajowej Konferencji Bezpieczeństwa w Lotnictwie Cywilnym (KKBwLC). Organizatorem konferencji był Urząd Lotnictwa Cywilnego. Podczas konferencji poruszono tematy związane m.in.: z badaniem oraz zgłaszaniem
Doszły mnie słuchy że można posiadać w autku klatke bez homologacji lub ze skonczoną homologacja jezeli pasy bezpieczeństwa nie są do niej przytwierdzone, i żaden nibieski nie ma prawa żądać ode mnie świstka na klatke?? czy to prawda czy ktos mi bajeczek na opowiadał?? Pozdro jagoolmk2 / 2003-05-08 23:08:35 / trudno powiedzieć.... wydaje mi się, że źle zamocowana lub skonstruowana klatka może wyrządzić sporo szkody dla osób w razie kolizji. pęknięte spawy, przemieszczenia rur, poztym elementy klatki w sąsiedztwie kierowcy i "pilota" powinny być obłożone miękkim materiałem (taka jakby gąbka). Osobiście wydaje mi się, że trzeba mieć homolologację :-). Ale nie mów, że chcesz 50 metrów rury do Capri wspawać... :-) ♠Zoggon♠ / 2003-05-08 23:50:29 / Zoggon wszystko OK nie jestem jakims debilem zeby samemu lub za posrednictwem jakiegos blacharza spawac sobie klatke z bylejakiej rury...:) poprostu bede mial namiar na goscia ktory robi klatki profesjonalnie do rajdow i wydaje na nie homologacje tyle ze klatka z tym swistkiem jest prawie dwu krotnie drozsza...wiec po co mi to jak mozna by to obejsc:) no i nie mowie tu o Capri:) Pozdro jagoolmk2 / 2003-05-09 00:05:02 / Ja miałem zawsze klatki bez homologacji i nikt odemnie takowej nie wymagał Pająk / 2003-05-09 09:25:25 / Praktycznie każda klatka powinna posiadać homologację, to że kogoś policja nie poprosiła kartę homologacyjną to ... pojawia się podczas startu w imprezach rangi PPzm lub Rsmp, wówczas bez homologacji ani rusz... Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2003-05-13 19:05:45 / ...ale za to mozna bez wiekszego ryzyka taranowac pozniej balustrady niskich mostow... SCARAMANGA / 2003-05-13 19:23:01 / Ale wtedy musisz mieć homologacje na wszystko, kask, pasy, kubełki itp. Natomiast do folkrace'u, KJSów, na misto i innych imprez "tuningowych" nie potrzebna jest Ci Homologacja. Pająk / 2003-05-13 20:11:45 / W przypadku kasków w ppzm...nie trzeba homologacji....a reszta...tak jeżeli posiadasz-musisz mieć homologację........Jedynie nie musisz mieć homologacji na ......samochód!!!!!!!!Tak to prawda....ale tylko w przypadku ppzm....poza tym MUSISZ mieć takie auto....które kiedyś miało homologację FIA...ale z biegiem lat ją utraciło....A w RSMP...no cóż...górna półka-wszystko musi miec homologację Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2003-09-16 20:25:24 / o ile sie nie myle klatki sa homologoane do imprez sportowych a nie na ulice, wiec niebiescy moga sie .... ./ ja osobiscie przeczytalem odpowiednie przepisy ,nabylem rury spelniajace moje wymagania /sklad stali, srednica ,grubosc scianki/ i skonstruowalem klatke , ktora mi odpowiada. bardzo watpie, zeby takie auta jak capri czy taunus mial jakies modele w cadzie, takze obliczenie klatki w compie raczej odpada. Na proby w skali 1/1 raczej nas nie stac, bo pewnie trzeba rozbic z 10 bryczek ,mysle, ze jako inzynier moge zaryzykowac i skonstruowac klatke do wlasnego auta. Ale i sobie i wszystki zycze ,zeby nie trzeba bylo sprawdzac konstrukcii w realu. Acha spawy, profesjonalnie wykonane, zwyle raczej nie puszczaja, a ja mam wieksze zaufane do moich zaprzyjaznionych spawaczy niz do takich ktorzy mnie nie znaja a tym samym nie je na wszelki wypadek przeswietlic. .STICH. / 2003-09-16 22:08:28 / Tak mnie naszło i skonsultowałem się ze swoim prawnikiem, jak to jest z klatką bezpieczeństwa, a ruchem ulicznym oraz tematem ściśle powiązanym - demontaż tylnej kanapy. Na tą chwilę dzielę się z Wami następującymi informacjami: " Zmiana liczby miejsc. Zgodnie z art. 66 ust. 4 pkt. 6 ustawy prawo o ruchu drogowym: (…) Zabrania się dokonywania zmian konstrukcyjnych zmieniających rodzaj pojazdu, z wyjątkiem: a) pojazdu, na którego typ zostało wydane świadectwo homologacji lub decyzja zwalniająca pojazd z homologacji, b) pojazdu, w którym zmian konstrukcyjnych dokonał przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w tym zakresie. (…) Zmiana liczby miejsc w pojeździe (bez różnicy czy z większej na mniejszą, czy odwrotnie) stanowi zmianę konstrukcyjną. Zgodnie z cytowanym powyżej przepisem wymontowanie fotela powinno być wykonane przez przedsiębiorcę prowadzącego działalność w tym zakresie (dowodem wykonania takiej czynności jest zazwyczaj faktura VAT – na fakturze powinien znaleźć się również PDK warsztatu - właściwe dla tych czynności , tj. 4520Z – jednak nie jest to wymagana przez wszystkie Stacje Kontroli Pojazdów, ale lepiej mieć). Następnie jedziesz z fakturą na badania i diagnosta opisuje zmiany, co stanowi podstawę do zmiany liczby miejsc w samochodzie (w razie wątpliwości mogą nakazać sporządzenie opinii biegłego, ale to ma raczej miejsce w przypadku zwiększania liczby miejsc, a nie ich zmniejszania). Podstawę działań diagnosty stanowi: Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 16 grudnia 2003r. w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzenia badań technicznych pojazdów oraz wzoru dokumentów stosowanych przy tych badaniach (Dz. U. § 2. ust. 1 Badania techniczne dzieli się na: (…) 5) dodatkowe - dotyczące pojazdu, w którym dokonano zmian konstrukcyjnych lub wymiany dopuszczonych przez prawo elementów powodujących zmianę danych zamieszczonych w dowodzie rejestracyjnym dotyczących w szczególności: a) rodzaju, podrodzaju pojazdu, przeznaczenia, masy własnej, dopuszczalnej ładowności, liczby miejsc, dopuszczalnej masy całkowitej po istotnej zmianie położenia środka ciężkości pojazdu lub innej istotnej zmianie konstrukcyjnej, dopuszczalnej masy całkowitej ciągniętej przyczepy, największego dopuszczalnego nacisku osi po zmianie konstrukcyjnej powodującej istotną zmianę rozkładu nacisku na osie pojazdu, b) silnika; (…) § 13 pkt. 5 (…) W przypadku gdy dodatkowe badanie techniczne dotyczy pojazdu, o którym mowa w § 2 ust. 1 pkt 5 lit. a, uprawniony diagnosta po wykonaniu badania technicznego wystawia opis zmian dokonanych w pojeździe, który stanowi załącznik do zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym. Wzór opisu zmian dokonanych w pojeździe określa załącznik nr 10 do rozporządzenia." Tak więc okazuje się, że demontaż tylnej kanapy jest zmianą konstrukcyjną i nie taką prostą do przejścia. Temat klatki bezpieczeństwa w aucie dopuszczonym do ruchu drogowego, z punktu widzenia prawnego jest jeszcze bardziej zawiły, jak uzyskam dodatkowe interpretacje to się z Wami podzielę. Czy ktoś demontował u siebie kanapę i uzyskał potwierdzenie tej zmiany w dowodzie rejestracyjnym? dirk / 2009-01-05 12:02:22 / Przepisy przepisami, życie życiem jak widać. Sprawdziłem jak teoria wygląda w praktyce. I tak 9 na 10 stacji w Warszawie bez problemu po demontarzu kanapy przeprowadza badanie, które wskazuje na zmianę konstrukcyjną z 4 na 2 miejsca za 180zł. Również osobom prywatnym. Klatka bezpieczeństwa według diagnostów i Komendy Stołecznej Policji może mieć rację bytu w aucie tylko i wyłącznie kiedy jest homologowana. W przeciwnym razie jest ona podstawą do cofnięcia dowodu rejestracyjnego. Chyba, że pojazd nie porusza się po drogach publicznych, a np. tylko na torze, gdzie organizator dopuścił taki pojazd. dirk / 2009-01-05 12:13:29 / rasta u siebie ma klatkę, moze niech sie wypowie czy coś załatwiał czy poprostu wstawił i śmiga :) Kohito_PS / 2009-01-05 12:13:30 / *demontażu oczywiście. W oczy aż boli :-) dirk / 2009-01-05 12:14:36 / ja przy rejestracji pojazdu na przeglądzie zmieniałem liczbę miejsc (na większą). w innym aucie zmieniałem wagę auta i zwiększałem tym samym jego ladowność, DMC ruszyć się nie da. w kolejnym aucie zmieniałem przeznaczenia na pojazd specjalny, musiałem dołączyć kwit gdzie wykonałem przeróbkę i że warsztat ma uprawnienia. Pająk / 2009-01-05 12:16:27 / Wiadomo, że możesz wyspawać klatkę i prześmigać z nią nawet kilka lat i nikt nie zauważy (piszę o takiej co nie ma homologacji). Jednak mi chodzi o uzyskanie informacji jak musi być, by prawnie było również dobrze. Czyli by przy XXX kontroli, kiedy to trafię na niebieskiego znawcę tematu i się nagle nie okazało, że to jest samowola konstrukcyjna i ciach dowodu nie ma lub pojedziesz na przegląd i sytuacja podobna. Jak mam robić to tak bym wiedział, że prawnie jest to w pełni poparte. Dodatkową informację jaką właśnie uzyskałem od Okręgowej Stacji to wszelkie elementy wymieniane na inne w aucie jak: kierownica, pasy, fotele itd. muszą posiadać homologację, aby pojazd mógł zgodnie z prawem poruszać się po drogach publicznych. dirk / 2009-01-05 12:22:07 / Poniżej interpretacja prawnika Ł. Frankiewicza dot. klatki bezpieczeństwa. Porusza i omawia chyba wszystkie pytania, problemy, które czytałem na tym forum związane z klatką bezpieczeństwa: "Zgodnie z art. 66 ustawy prawo o ruchu drogowym: Art. 66 ust. 1. Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego: 1) nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę; 2) nie zakłócało spokoju publicznego przez powodowanie hałasu przekraczającego poziom określony w przepisach szczegółowych; 3) nie powodowało wydzielania szkodliwych substancji w stopniu przekraczającym wielkości określone w przepisach szczegółowych; 4) nie powodowało niszczenia drogi; 5) zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu; 6) nie powodowało zakłóceń radioelektrycznych w stopniu przekraczającym wielkości określone w przepisach szczegółowych. Art. 66 ust. 4: Zabrania się: 1) umieszczania wewnątrz i zewnątrz pojazdu wystających spiczastych albo ostrych części lub przedmiotów, które mogą spowodować uszkodzenie ciała osób jadących w pojeździe lub innych uczestników ruchu; 1a) stosowania w pojeździe przedmiotów wyposażenia i części wymontowanych z pojazdów, których ponowne użycie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego lub negatywnie wpływa na środowisko; 2) stosowania w pojeździe przedmiotów wyposażenia i części nieodpowiadających warunkom określonym w przepisach szczegółowych; 3) umieszczania w pojeździe lub na nim urządzeń stanowiących obowiązkowe wyposażenie pojazdu uprzywilejowanego, wysyłających sygnały świetlne w postaci niebieskich lub czerwonych świateł błyskowych albo sygnał dźwiękowy o zmiennym tonie; 4) wyposażania pojazdu w urządzenie informujące o działaniu sprzętu kontrolno-pomiarowego używanego przez organy kontroli ruchu drogowego lub działanie to zakłócające albo przewożenia w pojeździe takiego urządzenia w stanie wskazującym na gotowość jego użycia; nie dotyczy to pojazdów specjalnych Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Straży Granicznej; 5) wymiany nadwozia pojazdu posiadającego cechy identyfikacyjne, o których mowa w ust. 3a pkt. 1; 6) dokonywania zmian konstrukcyjnych zmieniających rodzaj pojazdu, z wyjątkiem: a) pojazdu, na którego typ zostało wydane świadectwo homologacji lub decyzja zwalniająca pojazd z homologacji, b) pojazdu, w którym zmian konstrukcyjnych dokonał przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w tym zakresie. Można montować dodatkowe przedmioty wyposażenia, lecz muszą one odpowiadać warunkom określonym w przepisach szczegółowych; to samo dotyczy części zamiennych – art. 66 ust. 4 pkt. 2 ustawy prawo o ruchu drogowym /powyżej/ (te przepisy szczególne to rozporządzenie ministra infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia Dz. U. z późniejszymi zmianami) Jeżeli chodzi o klatki bezpieczeństwa, to w stosunku do nich funkcjonują tzw. homologacje wewnętrzne, tj. homologację, które wymagają organizatorzy rajdów (homologacja FIA, ASM). W mojej ocenie koniecznym jest zrobienie klatki i w spawanie w firmie, która takie homologacje na swoje wyroby udziela. W mojej ocenie z klatką przy przeglądzie nie powinno być żadnych problemów jeżeli nie naruszy wymagań określonych rozporządzeniem, a więc samochód będzie mógł być wykorzystywany do zadań cywilnych. Posiadanie klatki z homologacjami sportowymi powinno wyeliminować wszystkie problemy (oczywiście jest to moja opinia, z którą diagności i Policja nie muszą się zgadzać). Jeżeli chodzi o stwierdzenie policji, jakoby klatka była zmianą konstrukcyjną – osobiście z tym się nie zgadzam, gdyż moim zdaniem jest to jedynie wyposażenie dodatkowe. Jeżeli chodzi o homologację dla klatek bezpieczeństwa, tzw. „cywilnych homologacji” (jak np. z gazem), to takich homologacji nie ma – występują jedynie homologację sportowe (te o których pisałem wcześniej). Jeżeli chodzi o kask – to również się nie zgadzam, co prawda przepis mówi o zakazie umieszczania wewnątrz i zewnątrz pojazdu wystających spiczastych albo ostrych części lub przedmiotów, które mogą spowodować uszkodzenie ciała osób jadących w pojeździe lub innych uczestników ruchu. Jako takie urządzenie można by kwalifikować klatkę, jednak jej zaprojektowanie powinno eliminować uderzenie kierowcy lub pasażera w klatkę w trakcie normalnego użytkowania. Ewentualnie rozwiązanie mogłaby stanowić otulina (to jest to rozważenia). Klatki są problemem na który nie ma jednoznacznego rozwiązania, sprawa chyba nigdy nie trafiła do sądu (przejrzałem orzecznictwo i nic nie trafiłem). Proponowałbym zrobić tak: znaleźć diagnostę, który taką klatkę przyjmie na przeglądzie, później w razie kontroli Policji podpierać się homologacjami sportowymi, ewentualnie zlecić sporządzenie opinii biegłemu z PZMOT o zdatności pojazdu do ruchu. W przypadku klatek podnosi się jeszcze jeden argument, przemawiający o odmowie przejścia badań technicznych, a mianowicie zagrożenia dla innych uczestników ruchu w razie zderzenia (moim zdaniem pogląd nieprawidłowy i odosobniony). Jak widać, w Polsce samochody z klatkami jeżdżą po drogach i przechodzą badania techniczne. Myślę, że sprawa wymaga opinii Ministra Infrastruktury, dlatego w przyszłym tygodniu wystąpię przez Biuro Senatorskie do Ministra o jego opinię!" Jak otrzymamy opinię to się nią podzielę i sprawa będzie jednoznaczna. dirk / 2009-01-05 12:29:18 / najs :) dzieki za zajęcie sie problemem :) Kohito_PS / 2009-01-05 12:55:58 / Zmiana liczby miejsc w pojeździe (bez różnicy czy z większej na mniejszą, czy odwrotnie) stanowi zmianę konstrukcyjną. Powiedz mi bo mam 9 osobowego busika - czy jeśli wymontuję 2 tylne rzędy siedzeń (a robi się to w 2 minuty) to jest to jakaś poważna zmiana konstrukcyjna ? Podobnie w minivanach z wyciąganym 3 rzędem (Espace, Voyager). I co za każdym razem jak chce przewieźć szafę to mam robić przegląd i przerejestrowywać auto na nowo ? To jakaś prawna paranoja !! MikeB4 / 2009-01-05 17:20:05 / Mike przeczytaj uważnie całość. Jeżeli siedzenia w tym owym busiku o którym piszesz, podczas homologacji były przez producenta na stałe zamontowane, to wyjęcie ich jest zmianą konstrukcyjną. Jeżeli natomiast producent przewidział, że jego pojazd może mieć taką opcję jak wyciągany zestaw siedzeń i otrzymał na takowy homologację to już nie jest to zmiana konstrukcyjna (Espace, Voyager). Więc teoretycznie, jeżeli producent tego nie przewidział, a Ty usuniesz siedzenia i wrzucisz szafę to dopuściłeś się poważnej zmiany konstrukcyjnej i mogą Ci zatrzymać dowód rejestracyjny podczas kontroli. Popatrzą w papir, ma być powiedzmy 7 miejsc, a są 2. I ciach dowodzik. Tyle ze strony prawnej. dirk / 2009-01-05 17:34:54 / W jednym z pierwszych numerów CLASSICAUTO -ten z MINI na okładce był opisany ten problem. Soja startował tym w górach więc tam musiało być wszystko tip-top. Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2009-01-05 17:43:24 / W przypadku imprez motorowych to sprawa wygląda całkiem inaczej. Tam obowiązują normy i homologacje wewnętrzne jak FIA lub to co określił PZMOT np., a nawet organizator imprezy. Franek to też opisał. Natomiast ciut inaczej wygląda sprawa w ruchu miejskim, a co się nawet okazało przy drążeniu tematu, nie ma jednoznacznej interpretacji prawnej na ten temat po dzień dzisiejszy w Polsce (mam na myśli klatkę bezpieczeństwa). dirk / 2009-01-05 17:48:01 / tak na zdrowy rozsądek, to wszystkie te kombinacje, naprawy aut powypadkowych, remonty, w stylu wymiany podłużnic, całych ćwiartek... czy to przypadkiem nie jest ingerencja na tyle istotna co montaż klatki bezpieczeństwa. Paranoją jest to, że wyciągnę np. kanapę z samochodu bo coś tam i Pan Polycjant zabierze mi dowód bo dokonałem samowolnej zmiany konstrukcyjnej. Horror! ♠Zoggon♠ / 2009-01-05 17:57:17 / Zoggon ja uważam, że takie zmiany konstrukcyjne, jak wymiana podłużnic np. powinna być poparta dodatkowym przeglądem szczegółowym, opisanym dodatkowo w ustawie. Może by mniej jeździło w Polsce ośmiośladów. Jest to tak jak piszecie, paranoja, ale prawo nigdy nie było logiczne lub sensowne, ponieważ czas leci, a ustawodastwo jakie mieliśmy takie mamy, z małymi zmianami. :-) dirk / 2009-01-05 18:01:57 / Jak trafisz na upierdliwego głaba z kompleksami to do wszystkiego potrafi się przypieprzyć. Wiem to z własnego doświadczenia. Transita mam zarejestrowanego na 7 osób. Od początku było tylko 5 siedzeń i dwie rozkładane kanapy na bok na pace. W tych czasach (kiedy powstał transol) coś takiego jak pasy z tyłu w ogóle nie istniało. Więc się przy&*%a pała jedna,że brak pasów, że w dowodzie 7, a tu tylko 5 siedzeń i jakieś łożka, etc, etc. Oczywiście chciał zabrać dowód. Zarządałem, by w kwicie napisał dokładnie w obliczu jakiego paragrafu (z opisem) mam mieć zabrany dowód. Jak zacząłem drążyć temat o pasach i jego aucie to zmienił temat. Dlaczego? Bo zatrzymali mnie Honkerem, który był zarejestrowany na 7 osób z rozkładanymi taboretami z tyłu:):):) PzDr Wiem,że to może nie na temat, ale tylko świadczy o tym, jak interpetuje się przepisy w tym kraju. Każdy jak chce:(( Palio / 2009-01-05 18:06:33 / Zabrania się dokonywania zmian konstrukcyjnych zmieniających rodzaj pojazdu, z wyjątkiem: a) pojazdu, na którego typ zostało wydane świadectwo homologacji lub decyzja zwalniająca pojazd z homologacji czyli jeśli pojazd ma świadectwo homologacji (jakiekolwiek) to możesz go sobie zmieniać do woli ? Bo tak z tego wynika .... A nasze auta nie miały badań homologacyjnych bo ich jeszcze wtedy nie było ;-P Zresztą świadectwo homologacji wygasa jeśli producent zaprzestał produkcji danego modelu ... Art 68 ust 14 , nie dotyczy pojazdów SAM i zabytkowych Art 68 ust 17 Tak samo rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów nie dotyczy pojazdu zabytkowego ;-) Te elementy które odpowiadają za bezpieczeństwo lub ochronę środowiska muszą być homologowane . Wykaz zaczyna się od strony 63 Nie ma wśród nich klatek bezpieczeństwa - tak więc nie ma wymagań odnośnie posiadania homologacji na klatkę bezpieczeństwa .... MikeB4 / 2009-01-05 18:16:51 / MikeB4 / 2009-01-05 18:21:51 / Mnie kiedyś maglowali 2 godziny. Wreszcie na koniec stwierdzili że auto za głośno chodzi i chcieli dokonać pomiaru. Zaskoczeni byli jak wyciągnąłem ze schowka dane jakie normy powinno spełniać auto do 1980r ,ile od wydechu i pod jakim kątem dokonywć pomiaru.. Głośność w normie:) Miałem również homologację na pasy:) Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2009-01-05 18:22:09 / Mike: "... zmieniających rodzaj pojazdu, z wyjątkiem..." Rodzaj pojazdu. Czyli w teorii możesz dokonywać zmian z ciężarowy na osobowy tylko na takim pojeździe, który otrzymał homologację lub takim, który otrzymał zwolnienei z homologacji. Czyli nie oznacza ten zapis, że możesz dokonać każdej zmiany konstrukcyjnej :-) Co do klatek Łukasz szczegółowo temat opracował. Będzie jednoznaczna interpretacja prawna z ministerstwa to wkleję, zainteresowanym prześlę kopię z oryginału. Temat klatki bezpieczeństwa w aucie można podejść z róźnych artykułów prawnych co widać powyżej w materiale opracowanym przez prawnika. dirk / 2009-01-05 21:04:32 / Tylko, że wyrzucając tylną kanapę nie zmieniasz rodzaju pojazdu .... W praktyce to, że jest zarejestrowany na 4/5 miejsc nie znaczy, że bez kanapy nie może być na tyle zarejestrowany .... tymbardziej jeśli nie musi posiadać z tyłu pasów a nawet punktów ich kotwiczenia (przed którymś tam rokiem) ... MikeB4 / 2009-01-05 22:04:27 / Musi według przepisów, musi jeżeli producent tak przewidział i jeżeli jest to ta kanapa na której mają siedzieć te czwarta i piąta osoba. Możesz mieć złożoną kanapę, jeżeli się składa, ale musisz ją mieć. Tak twierdzi bynajmniej prawnik i niebiescy z wydziału ruchu drogowego z KSP. Mówię o teorii oczywiście :-) Pasy inna rzecz. Bo jeżeli ich nie było to nie było. Jak byś nie miał kanapy to też nikt by Ci jej montować nie kazał :-) dirk / 2009-01-05 22:32:45 / Wiesz prawo może być idiotyczne jak chce - ale kanapa konstrukcyjnie jest przystosowana do tego żeby ją wymontować .... Co innego przewożenie 5 osób w aucie gdy z tyłu nie ma kanapy - ale jeśli autem jadą zawsze 2 i nie więcej osoby (gdy nie ma kanapy a auto jest zarejestrowane na 5 osób) to co w tym strasznego ? ? .... wyciągnięcie zamków z tylnych drzwi nie zrobi z auta 2 drzwiówki a wjechanie do jeziora nie zrobi z niego motorówki ... MikeB4 / 2009-01-05 23:57:29 / Kiedyś pierwsza granadą musiałem wyjechac na miasto a że robiłem cały środek to nic w nim totalnie nie prawie fotel kierowcy,zegary i pprzełączniki ,nawet deski nie mnie policjant i wyszły mu jak,że po co mu co i jak i mnie puścił mario75 / 2009-01-06 00:32:06 / Mike nie ja tworzyłem te zapisy prawne :-) I to czy są straszne, głupie czy jakie tam by jeszcze nie były niczego nie zmienia, takie są. Co do kanapy to interpretacja jest jednoznaczna. Zawsze masz prawo napisać do ministerstwa w tej sprawie. mario Ty natomiast mówisz już o jego egzekwowaniu tychże przepisów, a z tym wiadomo, że jest bardzo różnie w naszym kraju. W zależności od wiedzy lub niewiedzy i gorliwości niebieskich ten sam przypadek może być potraktowany skrajnie różnie. dirk / 2009-01-06 08:35:13 / dobrze piszesz:D mario75 / 2009-01-06 08:47:55 / "ewentualnie zlecić sporządzenie opinii biegłemu z PZMOT o zdatności pojazdu do ruchu. " a gdzie można coś takiego zlecić, wykonać czy co tam kolwiek, jak wyskoczyłem z czymś takim na diagnostyce nieopodal mnie to nawet nie wiedzieli o czym mowa... Świeży / 2012-01-08 11:36:44 / [ dodaj nową odpowiedź ]
mati, moze zaczniesz :cool: Zapamiętaj mnie Niezalecane na współdzielonych komputerach. Zaloguj się. Nie pamiętasz hasła?
Re: Klatka bezpieczeństwa by SEBAMOTO » Tue Nov 18, 2008 10:26 am Ja w przyszłym tygodniu bede robil sam klatke w mojej S13.Zobaczymy jak wyjdzie.Jesli bedzie OK to moze sie tym zajme bo temat na pewno nie jest glupi.Materialy mam jak i rowniez profesjonalny sprzet.Zrobie na forum fotorelacje jak prace ida.Pozdrawiam! HtXF.
  • zh78o8w4zg.pages.dev/212
  • zh78o8w4zg.pages.dev/213
  • zh78o8w4zg.pages.dev/170
  • zh78o8w4zg.pages.dev/236
  • zh78o8w4zg.pages.dev/369
  • zh78o8w4zg.pages.dev/379
  • zh78o8w4zg.pages.dev/153
  • zh78o8w4zg.pages.dev/239
  • zh78o8w4zg.pages.dev/146
  • klatka bezpieczeństwa w cywilnym aucie